aplikacja
Dzisiejsza nowość to podkładki stołowe :) A w ogóle, to jak to możliwe, że tak długo mnie tu nie było?! Czy jeszcze o mnie pamiętacie? ;)) Cały czas w Szyciowisku coś się działo, ale raczej tylko powtórki dawniej uszytych rzeczy, niewiele nowości, więc zagościła tu dłuższa cisza…
Jedyna nowość to te żółte tulipany na podkładkach stołowych. Wiosna mobilizuje ;)
Podkładki szyłam podobnie jak te z czerwonymi makami.
Różnią się od nich jedynie aplikacją. A w głowie powstają już pomysły na inne kwiatki ;)
…ale o tym na razie cicho sza… ;))
Za oknem szaro i buro, a w Szyciowisku szaro i pudrowo ;)
(Coś te szarości trzymają się mnie od dłuższego czasu…)
Aktualnie aplikują się literki na pościeli, oczywiście, że szarej! A wygląda to tak:
Literki podkleiłam zwykłą flizeliną, by uniknąć zmarszczeń, ale tak naprawdę to lepsza była by flizelina dwustronnie klejąca, by nie trzeba było aż tak bardzo uważać na wszelkie przesunięcia tych malutkich kawałeczków materiału. No cóż, następnym razem będę sprytniejsza! ;)
Pościel będzie prezentem… mam nadzieję, że spodoba się obdarowanym :))
Witam, witam! :) Długo walczyłam z zapaleniem oskrzeli, ale już jestem na dobrej drodze, by je ostatecznie pokonać i znów zacząć być bardziej aktywną przy maszynie oraz na blogu ;)
Dorotko, dzień się jeszcze nie skończył, spieszę więc zaspokoić Twoją ciekawość (i mam nadzieję, że jeszcze paru innych, zainteresowanych tym co szyję, osób :) )
Otóż historia kołderki dla Igorka http://blog.szyciowisko.pl/laka-igorka ma swój ciąg dalszy.
Powstały do kompletu ochraniacze do łóżeczka. Mają wymiary 120cm x 30cm oraz część środkowa 60cm x 30cm. Uszyte są z bawełny, wypełnienie składa się z trzech warstw ociepliny silikonowej. Kwadraciki przepikowane przez trzy warstwy materiału po szwach, natomiast panele z motylami przepikowane lotem trzmiela przez dwie warstwy ociepliny i bawełnę. Spodnia strona to bawełniana pepitka.
A oto one:
Jak Wam się podobają? :) Myślę, że ten rój motyli doskonale uzupełni Igorkową łąkę :)
Koniec sierpnia był dla mnie bardzo pracowity. Aby zdążyć przed pierwszym dzwonkiem musiałam się bardzo sprężać. Ale udało się! :) Dzieciaki z podstawówki przywitały szkołę w odremontowanej szatni udekorowanej uszytymi w mojej pracowni workami na kapcie. Każda klasa ma swój worek z własną aplikacją. Oto niektóre z nich:
Dostałam niedawno przepiękne kawałki materiału, tzw. tłuste ćwiartki amerykańskiej bawełny patchworkowej z motywami kawowymi. Powstały z nich te oto podkładki stołowe. Uszyte są techniką patchworkową i przyozdobione kwiatową aplikacją. Wypełnienie dałam im z ociepliny poliestrowej, która po przepikowaniu nadaje uszytym rzeczom ciekawą fakturę. Całość kompozycji zamyka lamówka w kolorze kwiatów z aplikacji. Wymiary podkładek to 43cm x 33cm
Podkładki można kupić w sklepie internetowym www.szyciowisko.pl lub w moim butiku na Artillo http://artillo.pl/product/podkladki-patchworkowe,114441.html Serdecznie polecam! :)
Witam serdecznie po prawie miesięcznej przerwie :) W tym czasie w mojej pracowni powstała duża narzuta z kreszowanej tafy. Narzuta uszyta jest z tradycyjnych, kwadratowych elementów w jesiennej tonacji, oraz przyozdobiona aplikacjami w kształcie klonowych liści. Wypełnienie stanowi ocieplina poliestrowa. Całość przepikowana przez trzy warstwy ozdobnym, drabinkowym ściegiem, co nadało jej rustykalny charakter.
Szycie patchworku z tafty nie jest prostą sprawą ;) Materiał strzępi się i ciągnie przy szyciu. Aby temu zapobiec brzegi kwadratów podkleiłam taśmą flizelinową. Pomogło ;))
Narzutę z motywem tych piłkarzy uszyłam już jakiś czas temu. Niestety, zachowało mi się jedynie zdjęcie z prac nad nią, bo chyba nawet nie sfotografowałam efektu końcowego… teraz trochę szkoda :) ale kto mógł przewidzieć, że będę pisała bloga..? ;)
Narzuta była szyta na specjalne zamówienie dla jednego z tych chłopców i opowiada ich historię.
Mam nadzieję, że obdarowanemu sprawiła podobną radość, co mnie jej tworzenie :)
Ciekawe, co o niej myślicie?
Zapraszam do komentowania ;-)